sobota, 23 kwietnia 2011

44 , rozdział I .

Przewracając się na drugi bok poczuła jak ciepłe promienie słońca padają na jej twarz rażąc ją w oczy . Odruchowo zamrugała i zakryła twarz poduszką. Popatrzyła na zegarek. 8;53.
- Świetnie . - powiedziała sama do siebie mając zamiar pospać sobie dłużej.Wiedziała że już nie zaśnie więc powolnymi ruchami wygramoliła się z łóżka. Rozejrzała się po pokoju. Na białym fotelu jak zwykle leżała sterta ciuchów ,a przed nim na szklanym stoliku stał laptop z nalepioną naklejką pana chłodka w prawym rogu. Pierwsze co zrobiła sprawdziła wiadomości. "Pewnie same reklamy-jak zwykle"pomyślała przecierając zaspane oczy. Odczytała wiadomości na gadu. " Co z tobą? " , " gdzie zniknęłaś? " , " tej a tobie co jest? " . Przewróciła oczami .
- Co was obchodzi co się ze mną dzieje?! - burknęła pod nosem i zaczęła się ubierać i ogarniac cały swój wygląd. Wyszła z pokoju i na stole zastała już śniadanie a obok karteczkę. " będę wieczorem , kocham mama". Wyrzucała liścik i zjadła wiosenne kanapki przyszykowane przez mamę.Wzięła torbę i wyszła z domu kilkanaście razy sprawdzając czy zamknęła drzwi.
Wypadająca słuchawka strasznie ją denerwowała tak samo jak wszyscy ludzie przechodzący obok niej. Każdy na nią krzywo patrzył mierząc od góry do dołu. " XXI wiek" pomyślała głęboko wzdychając. Poczuła jak w kieszeni wibruje jej telefon.
- Tak? - odebrała.
- Gdzie jesteś?- zapytała Ada zmartwionym głosem.
- Niedaleko rynku a co?
- Dziś próba ? Idziesz czy rezygnujesz? - spytała z nutką ironii jej koleżanka.
- Już idę .
- Jesteśmy do góry. - rozłączyła się. Nadia szybkim ruchem schowała telefon do lewej kieszeni i jeszcze bardziej zwolniła krok. Skręcało ją na myśl o tym że zaraz spotka chłopaka przez którego jej życie się zawaliło. Weszła na sale i powiesiła torbę na wieszaku. Zwracając głowę w stronę swojej paczki zobaczyła u większości uśmiech ale niektórzy czuli się niezręcznie. Z resztą ona też.
- Nadia kochanie nareszcie jesteś!- podbiegły do niej dziewczyny uśmiechając się szeroko .
- Taa jakby było się z czego cieszyć. - powiedziała Nadia udając że żartuje.
- Nie gadaj dawaj zaczynamy próbę. Dziś 4akt. - oznajmiła Kaśka . Kasia wszystko zorganizowała. Ona była mózgiem wszystkiego co robiliśmy. zawsze zorganizowana , typowa perfekcjonistka,ale i tak każdy ją uwielbiał. Próba trwała jakieś 2 długie godziny.
- Okey , Kacper teraz podchodzisz do Nadii patrzysz w oczy i zaczynacie tańczyć. Ćwiczyliście chorografię?- żadne z nich nie wiedziało co powiedzieć. " Nie miałam kiedy ćwiczyć bo tydzień siedziałam w domu i ryczałam marnując życie przez tego palanta" pomyślała dziewczyna patrząc wrogim wzrokiem na Kacpra. Myślała że zaraz się rozpłacze.
- Nie nie było kiedy. - powiedział w końcu Kacper patrząc w jakiś punkt za nią. Kaśka zbladła. Dopiero teraz sobie uświadomiła co się stało.
- Ym , ok to moze nie chcecie tańczyć? Może w tym miesiącu odpuścimy sobie przedstawienie? - spytała patrząc na resztę grupy.
- Nie spoko damy rade , tak Nadia?- pierwszy raz od dawna odezwał się do niej. Myślała że wyzionie ducha. Czuła się okropnie , niezręczna sytuacja przyprawiała ją o mdłości.
- Damy - wydukała. Widziała wszystkich miny więc postanowiła wprowadzić trochę pozytywnej atmosfery.
- Błagam was, jakbym chciała to bym nawet sama to zatańczyła. - uśmiechnęła się szeroko a na sali wszyscy wybuchli głośnym śmiechem. Tylko Kacper stał i patrzył na nią bez żadnego wyrazu twarzy. Po próbie wszyscy wracali razem i jak zwykle na skrzyżowaniu się rozstawali.
- To do zobaczenia na imprezie u Tomka! - krzyknęła Nadia do reszty,
- Paa! - od powiedzieli wszyscy chórem a Ada powiedziała że jeszcze się zgadają o której się spotykają zeby się przyszykować. Dziewczyna już wkładała słuchawkę w uszy kiedy ktoś do niej podbiegł.
- Ej to że nie jesteśmy razem nie znaczy że nie możemy się kumplować co nie? I tak zawsze wracaliśmy tą samą drogą. - tak , to był Kacper.
- Sorry ale to nie było zwykłe rozstanie. Mój świat rozpieprzył się na milion części i teraz powodzenia ci życzę w zbieraniu ich ! Nikomu tak nie ufałam jak tobie i przepraszam ale żeby ci wybaczyć potrzebuję dużo czasu. Najlepiej odezwij się za jakieś kilka lat albo lepiej nigdy! - wykrzyczała odpychając go od siebie. Zaczęła biec w stronę domu nie miała siły już nawet płakać. A on tylko stał i patrzył jak ona odchodzi , prawdopodobnie na zawsze z jego życia .... C.D.N

wygląd :
( kliknij na obrazek aby powiększyć )


 ***
słuchamy : volver - volveremos
pytajcie : http://www.formspring.me/noofound


 xoxo Nofound

22 komentarze:

  1. CHOREOGRAFIA ! NIE WIESZ JAK SIĘ PISZE, RADZE WZIĄĆ SŁOWNIK !

    OdpowiedzUsuń
  2. ok , ok anonimku nie unos się ... wiem ze popełniam błędy ale raczej mi chodzi o treść, bo z ort mam świadomość że nie jestem najlpesza. jak ci sie cos nie podoba to nie czytaj bo juz kiedys oznajmialam to .
    wiec uprzejmie cie informuje :wypier***aj . :)

    pzdr . Nofound.

    OdpowiedzUsuń
  3. a rozmazałam .. nie wiem dlaczego .. tak sobie :D
    dziekuje i ja też obserwuje ;)
    Świetny zestaw, szczególnie torba<3

    OdpowiedzUsuń
  4. dzięki temu ost zdjeciu wpadłam na pomysl:) dzięki wielkie;)

    OdpowiedzUsuń
  5. zrobie cos podobnego i naszyje na jakis t-shirt albo spodenki:)

    OdpowiedzUsuń
  6. volveremos <3 ;D od kilku dni chodzę z moją siostrą i to nudzimy ciągle ; D

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczna pogoda i do tego jeszcze wolne od szkoły, po prostu raj obiecany <3
    ładny zestaw ;**

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajne opowiadania i wgl, ale popracuj nad ortografią, jesteś może dyslektyczką...? jeśli nie, warto to sprawdzić, bo robisz banalne błędy, to nic złego w sumie ale wiesz ... ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne :)
    A zestaw bardzo mi się spodobał <3

    Raczej wątpię, aby ktoś fajny do mnie wzdychał, na pewno bym zauważyła :D
    No właśnie, tu chodzi o mentalność, wiek też jest dla mnie ważny, bo nie wyobrażam sobie być z młodszym czy dużo starszym, ale never say never, może kiedyś spotkam młodszego lub dużo starszego w którym zakocham się na zabój ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. ee , nie jestem dyslektyczką. po prostu jak pisze wpadają mi literówki. a w tekście wszystkie błędy są poprawione. jeżeli chodzi o znaki polskie to czasem o nich zapomne , ale to ze względu na to że piszę na klawiaturze .

    OdpowiedzUsuń
  11. No ja mam 17, ale ani tak nie wyobrażam sobie być z młodszym ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Podoba mi się zestaw, a zwłaszcza Conversy. Teraz modne są dodatki z blumarine (niebieski, czerwony, biały - "morskie".
    Wesołych!

    OdpowiedzUsuń
  13. tutaj małą burza, na szczęście przelotna i już minęła ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. .. hm.. no tak.. właśnie tak często jest . :* dlatego najlepiej sie w gl, nie zakochać . <3 Fajny zestaw ! ♥

    OdpowiedzUsuń
  15. Super piszesz . !

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie : )

    OdpowiedzUsuń
  16. świetnie ;) lubie to

    OdpowiedzUsuń
  17. świetnie piszesz, pozdrawiam + rozwijaj się!;*

    OdpowiedzUsuń
  18. mam pytanie, jak dodałaś ten stój na bloga? bo domyślam się, że jest on z polyvore. mogłabyś powiedzieć?

    oczywiście wpis zajebisty, ciekawy;)

    OdpowiedzUsuń


* Napisz, że obserwujesz, a zrobię to samo :)
* Przeczytaj chociaż połowę tego co napisałam.
* Pisz co sądzisz.