- Świetnie . - powiedziała sama do siebie mając zamiar pospać sobie dłużej.Wiedziała że już nie zaśnie więc powolnymi ruchami wygramoliła się z łóżka. Rozejrzała się po pokoju. Na białym fotelu jak zwykle leżała sterta ciuchów ,a przed nim na szklanym stoliku stał laptop z nalepioną naklejką pana chłodka w prawym rogu. Pierwsze co zrobiła sprawdziła wiadomości. "Pewnie same reklamy-jak zwykle"pomyślała przecierając zaspane oczy. Odczytała wiadomości na gadu. " Co z tobą? " , " gdzie zniknęłaś? " , " tej a tobie co jest? " . Przewróciła oczami .
- Co was obchodzi co się ze mną dzieje?! - burknęła pod nosem i zaczęła się ubierać i ogarniac cały swój wygląd. Wyszła z pokoju i na stole zastała już śniadanie a obok karteczkę. " będę wieczorem , kocham mama". Wyrzucała liścik i zjadła wiosenne kanapki przyszykowane przez mamę.Wzięła torbę i wyszła z domu kilkanaście razy sprawdzając czy zamknęła drzwi.
Wypadająca słuchawka strasznie ją denerwowała tak samo jak wszyscy ludzie przechodzący obok niej. Każdy na nią krzywo patrzył mierząc od góry do dołu. " XXI wiek" pomyślała głęboko wzdychając. Poczuła jak w kieszeni wibruje jej telefon.
- Tak? - odebrała.
- Gdzie jesteś?- zapytała Ada zmartwionym głosem.
- Niedaleko rynku a co?
- Dziś próba ? Idziesz czy rezygnujesz? - spytała z nutką ironii jej koleżanka.
- Już idę .
- Jesteśmy do góry. - rozłączyła się. Nadia szybkim ruchem schowała telefon do lewej kieszeni i jeszcze bardziej zwolniła krok. Skręcało ją na myśl o tym że zaraz spotka chłopaka przez którego jej życie się zawaliło. Weszła na sale i powiesiła torbę na wieszaku. Zwracając głowę w stronę swojej paczki zobaczyła u większości uśmiech ale niektórzy czuli się niezręcznie. Z resztą ona też.
- Nadia kochanie nareszcie jesteś!- podbiegły do niej dziewczyny uśmiechając się szeroko .
- Taa jakby było się z czego cieszyć. - powiedziała Nadia udając że żartuje.
- Nie gadaj dawaj zaczynamy próbę. Dziś 4akt. - oznajmiła Kaśka . Kasia wszystko zorganizowała. Ona była mózgiem wszystkiego co robiliśmy. zawsze zorganizowana , typowa perfekcjonistka,ale i tak każdy ją uwielbiał. Próba trwała jakieś 2 długie godziny.
- Okey , Kacper teraz podchodzisz do Nadii patrzysz w oczy i zaczynacie tańczyć. Ćwiczyliście chorografię?- żadne z nich nie wiedziało co powiedzieć. " Nie miałam kiedy ćwiczyć bo tydzień siedziałam w domu i ryczałam marnując życie przez tego palanta" pomyślała dziewczyna patrząc wrogim wzrokiem na Kacpra. Myślała że zaraz się rozpłacze.
- Nie nie było kiedy. - powiedział w końcu Kacper patrząc w jakiś punkt za nią. Kaśka zbladła. Dopiero teraz sobie uświadomiła co się stało.
- Ym , ok to moze nie chcecie tańczyć? Może w tym miesiącu odpuścimy sobie przedstawienie? - spytała patrząc na resztę grupy.
- Nie spoko damy rade , tak Nadia?- pierwszy raz od dawna odezwał się do niej. Myślała że wyzionie ducha. Czuła się okropnie , niezręczna sytuacja przyprawiała ją o mdłości.
- Damy - wydukała. Widziała wszystkich miny więc postanowiła wprowadzić trochę pozytywnej atmosfery.
- Błagam was, jakbym chciała to bym nawet sama to zatańczyła. - uśmiechnęła się szeroko a na sali wszyscy wybuchli głośnym śmiechem. Tylko Kacper stał i patrzył na nią bez żadnego wyrazu twarzy. Po próbie wszyscy wracali razem i jak zwykle na skrzyżowaniu się rozstawali.
- To do zobaczenia na imprezie u Tomka! - krzyknęła Nadia do reszty,
- Paa! - od powiedzieli wszyscy chórem a Ada powiedziała że jeszcze się zgadają o której się spotykają zeby się przyszykować. Dziewczyna już wkładała słuchawkę w uszy kiedy ktoś do niej podbiegł.
- Ej to że nie jesteśmy razem nie znaczy że nie możemy się kumplować co nie? I tak zawsze wracaliśmy tą samą drogą. - tak , to był Kacper.
- Sorry ale to nie było zwykłe rozstanie. Mój świat rozpieprzył się na milion części i teraz powodzenia ci życzę w zbieraniu ich ! Nikomu tak nie ufałam jak tobie i przepraszam ale żeby ci wybaczyć potrzebuję dużo czasu. Najlepiej odezwij się za jakieś kilka lat albo lepiej nigdy! - wykrzyczała odpychając go od siebie. Zaczęła biec w stronę domu nie miała siły już nawet płakać. A on tylko stał i patrzył jak ona odchodzi , prawdopodobnie na zawsze z jego życia .... C.D.N
wygląd :
( kliknij na obrazek aby powiększyć )
***
słuchamy : volver - volveremos
pytajcie : http://www.formspring.me/noofound
xoxo Nofound
fajnie :D
OdpowiedzUsuńznowu ciekawe :)
OdpowiedzUsuńCHOREOGRAFIA ! NIE WIESZ JAK SIĘ PISZE, RADZE WZIĄĆ SŁOWNIK !
OdpowiedzUsuńok , ok anonimku nie unos się ... wiem ze popełniam błędy ale raczej mi chodzi o treść, bo z ort mam świadomość że nie jestem najlpesza. jak ci sie cos nie podoba to nie czytaj bo juz kiedys oznajmialam to .
OdpowiedzUsuńwiec uprzejmie cie informuje :wypier***aj . :)
pzdr . Nofound.
a rozmazałam .. nie wiem dlaczego .. tak sobie :D
OdpowiedzUsuńdziekuje i ja też obserwuje ;)
Świetny zestaw, szczególnie torba<3
świetne! : *
OdpowiedzUsuńdzięki temu ost zdjeciu wpadłam na pomysl:) dzięki wielkie;)
OdpowiedzUsuńzrobie cos podobnego i naszyje na jakis t-shirt albo spodenki:)
OdpowiedzUsuńvolveremos <3 ;D od kilku dni chodzę z moją siostrą i to nudzimy ciągle ; D
OdpowiedzUsuńśliczna pogoda i do tego jeszcze wolne od szkoły, po prostu raj obiecany <3
OdpowiedzUsuńładny zestaw ;**
Bardzo fajne opowiadania i wgl, ale popracuj nad ortografią, jesteś może dyslektyczką...? jeśli nie, warto to sprawdzić, bo robisz banalne błędy, to nic złego w sumie ale wiesz ... ;))
OdpowiedzUsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńA zestaw bardzo mi się spodobał <3
Raczej wątpię, aby ktoś fajny do mnie wzdychał, na pewno bym zauważyła :D
No właśnie, tu chodzi o mentalność, wiek też jest dla mnie ważny, bo nie wyobrażam sobie być z młodszym czy dużo starszym, ale never say never, może kiedyś spotkam młodszego lub dużo starszego w którym zakocham się na zabój ;)
ee , nie jestem dyslektyczką. po prostu jak pisze wpadają mi literówki. a w tekście wszystkie błędy są poprawione. jeżeli chodzi o znaki polskie to czasem o nich zapomne , ale to ze względu na to że piszę na klawiaturze .
OdpowiedzUsuńNo ja mam 17, ale ani tak nie wyobrażam sobie być z młodszym ;p
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zestaw, a zwłaszcza Conversy. Teraz modne są dodatki z blumarine (niebieski, czerwony, biały - "morskie".
OdpowiedzUsuńWesołych!
śliczna ta historia :)
OdpowiedzUsuńtutaj małą burza, na szczęście przelotna i już minęła ;)
OdpowiedzUsuń.. hm.. no tak.. właśnie tak często jest . :* dlatego najlepiej sie w gl, nie zakochać . <3 Fajny zestaw ! ♥
OdpowiedzUsuńSuper piszesz . !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie : )
świetnie ;) lubie to
OdpowiedzUsuńświetnie piszesz, pozdrawiam + rozwijaj się!;*
OdpowiedzUsuńmam pytanie, jak dodałaś ten stój na bloga? bo domyślam się, że jest on z polyvore. mogłabyś powiedzieć?
OdpowiedzUsuńoczywiście wpis zajebisty, ciekawy;)