sobota, 23 lipca 2011

[ 63 ] Na zawsze 14 *

Przez moment wpatrywała się w ekran telefonu i poczuła jak ręce zaczęły jej się trząść. Wszyscy to zauważyli i z niepokojem w oczach patrzyli na nią nie wiedząc co ją tak przeraziło. Nadia wstała uśmiechnęła się delikatnie do wszystkich po czym poszła do kuchni i po ciuchu zamknęła za sobą drzwi.
- Halo?- powiedziała niby pewnym siebie głosem. Oparła się o blat stołu i przestała czuć swoje serce , które na chwilę zamarło.
- Masz dziś czas? Chcę Ci wynagrodzić wszystko. - odezwał się Tomek szczerze tęskniąc za nią. Za jej spojrzeniem i włosami , zapachem , gestami , głosem spragniony jej ust. Wiedział, że do nikogo nie żywił tak wielkich uczuć. Bał się tego , ale nie mógł nad tym zapanować.
- Wiesz teraz nie za bardzo. - odpowiedziała i poczuła w żołądku ucisk.-Ale wieczorem.-dodała szybko. Przygryzła wargi i znów serce zaczęło jej bić.
- Daj znać. - powiedział tylko i rozłączył się. Po chwili do kuchni weszła Angelika. Zmierzyła wzrokiem przyjaciółkę.
- Co jest? - spytała opierając się tuż obok niej.
- Nic. - odparła Nadia i uśmiechnęła się po czym wróciła do pokoju gdzie na łóżku leżał Mateusz pół przytomny. Po pół godziny w domu została tylko ona , Mateusz i oczywiście Olek. W pewnym momencie nie mogła w ogóle dogadać się z Mateuszem , jakby nic do niego nie docierało,ale też powoli dochodził do siebie. W domu panowała cisza . Olek wyszedł do pokoju obok a Nadia usłyszała jakieś krzyki. Puściła dłoń staczającego się chłopaka i wbiegła do Olka. Nastolatek opierał się pięściami na parapecie , wzrok miał wbity w coś za oknem . Jego mina nie wskazywała na nic dobrego. " Kurcze , dlaczego ja? " - pomyślała Nadia widząc go w takim stanie. Pomyślała o swoich wszystkich problemach , ale po chwili oprzytomniała i uświadomiła sobie , że to nie czas na takie refleksje. Podeszła do niego i pogładziła po ramieniu. Nie otrzymała w zamian nawet pustego spojrzenia.
- Co się stało?- spytała po chwili ślepego milczenia. Olek głęboko westchnął .
- Zerwałem z Amandą. - oznajmił i usiadł na skórzanej kanapie kładąc nogi na ławę. - Usiądź. - polecił. Nadia jakby osłupiała.
- Dlaczego? - pierwsze pytanie jakie przyszło jej do głowy. Chłopak się go spodziewał. " Przecież jej nie powiem , że przez nią, i że żałuję że nie jestem na miejscu Mateusza" - pomyślał i posmutniał.
- Po prostu poczułem , że to nie to. - odparł po chwili namysłu. Nie chciał wplątywać się w szczegóły. Nadia niepewnym krokiem podeszła do niego i usiadła obok. Skuliła nogi koło siebie i przyglądała mu się przez chwilę.
- Smutno Ci że ją skrzywdziłeś? - wymamrotała. Wnioskowała to po jego wyrazie twarzy. Olek parsknął śmiechem.
-Przecież ona nic takiego wielkiego nie czuła do mnie . - oznajmił uśmiechając się do siebie.
- Oszalałeś?Kochała Cię!Nadal Cię kocha. - dziewczyna podniosła ton a chłopakowi otworzyły się szerzej oczy. Zdjął nogi ze stołu i oparł się jedną ręką na kolanie.
- Może, ale ja jej nie ... na pewno nie tak jak ciebie. - ostatnia część zdania miała pozostać w jego myślach. Nie zapanował nad tym i już wymówił te słowa. Zbladł i jak poparzony wstał. - Przepraszam . - powiedział emocjonalnie i chwycił się za głowę. - Ja ... ja nie powinienem. Wiem co mi powiesz, że już to przerabialiśmy , ja wiem. - sam nie wiedział co mówi. Poczuł jak wszystko w jego wnętrzu się gotuje najchętniej zapadłby się pod ziemię. Nie był typem pewnego siebie playboy'a.
- Olek ... - zaczęła Nadia podnosząc się z miejsca. Przytuliła go i poczuła ogień płynący z jego strony. Chciała coś powiedzieć , ale nie za bardzo wiedziała co. Rozległ się dźwięk sms'a. Poczuła jak wielki głaz spada jej z serca i nieśmiało wyrwała się z jego uścisku wyjmując telefon z kieszeni. " Zapomniałem , dziś próba. T . " . - przeczytała i westchnęła głęboko. Nie miała ochoty na żadne przedstawienie , choć gra dawała jej odpocząć , odetchnąć. Kiedy stała na scenie czuła się... nieziemsko. Wiedziała że to chce robić , że to kocha.
- Ja ... - zaczęła, ale Olek dokończył za nią. - Musisz już iść. Spoko , zajmę się Mateuszem. - dziewczyna uśmiechnęła się i pobiegła zabrać z pokoju obok swoje rzeczy. - Dziękuję. - wymamrotała jeszcze na pożegnanie i wyszła. Wróciła tramwajem do domu przebrać się i od razu poszła do domu kultury. Na niewielkiej widowni zobaczyła tylko jedną postać. Tak , był to wysoki blondyn o przenikliwych oczach. Podeszła do niego i zasłoniła mu oczy. Chłopak zaśmiał się i odsuwając cztery krzesła na bok przytulił ją do siebie.
- Miałem nadzieję, że przyjdziesz wcześniej. - powiedział po czym zamknął jej usta w czułym , choć krótkim pocałunku. Spojrzał jej w oczy i coś go zaniepokoiło.
- Musimy porozmawiać , już powiem za Ciebie. - wymamrotał i pociągnął ją za rękę w stronę sceny by usiąść na jej zimnych deskach.
- Skąd wiesz... nie ważne. Ale masz rację . Musimy. - odpowiedziała siadając wygodnie tuż obok Tomka.Chłopak nie wiedział za bardzo o czym , dla niego wszystko między nimi układała się dobrze. Dziewczyna chwyciła jego dłoń i ścisnęła najmocniej jak potrafiła.
- Ja nie wiem ... Nie jestem pewna co czuję i do kogo. - zaczęła. Mówiła powoli jakby bała się , że on nie zrozumie albo co gorsza zrozumie ją źle. Nagle na salę weszła Ada i reszta aktorów. Obydwoje wstali , Nadia nie puszczała jego dłoni.

***
- Rozumiem, ale Mateusz podobno tak Cię zranił. Wiesz , może od razu powiedz tę śpiewkę żebyśmy zostali przyjaciółmi. - rzucił gniewnie nadal idąc obok niej.
- To nie tak. Myślisz , że to co zdarzyło się na plaży nic dla mnie nie znaczyło!?- chciała go uderzyć , chciała go powalić , usiąść na nim , przycisnąć do ziemi i wykrzyczeć ile emocji się w niej tliło jak i tli nadal. 
- A znaczyło ... ? - powiedział widząc jej wrogie spojrzenie. - Ile ? - dlaczego domagał się tych cholernych szczegółów? Chciał być pewny wszystkiego , a szczególnie jej uczuć. Swoich był , aż za bardzo. 
- Jak możesz pytać? Myślisz że to dla mnie byle co? To był mój pierwszy raz. - przyśpieszyła kroku a on zatrzymał simę by po chwili dobiec do niej, chwycić jej dłoń i spojrzeć w oczy. Zdziwił się . - A ty co myślałeś? - spytała . - Za kogo mnie miałeś , co ? - myślała, że zaraz zrealizuje swoje marzenia tylko że uderzy go mocno pchając w przepaść. 
- Ja nie wiedziałem ... myślałem... Nie ważne. To co się stało wtedy było piękne , ale wiem ze wolała być bym na tej plaży , w tej wodzie i w tym czasie nie był ja. Przyznaj się! - krzyknął. W jego oczach pojawiło się coś na kształt łzy. 
- Nie ! Nie mów tak! Nie wmawiaj mi nic nawet ! - nawet nie zorientowała się kiedy z jej oczy popłynęły pierwsze łzy, jak już po chwili krztusiła się nimi nie mogąc poskładać dokładnie zdań. Wyrwała swój nadgarstek z jego uścisku i położyła dłoń na jego torsie. Opuściła głowę i słychać było jak krople spadają na chodnik. Czuła jak opada z sił , nie wiedziała co powiedzieć , co robić , jak się zachować.Wszystko jej się pomieszało , życie jakby w jednym momencie zwaliło się na nią a wszyscy zmówili przeciwko niej. Zdała sobie sprawę że zbyt często ostatnio się tak czuje.
- Nadia ... - wyszeptał kładąc swoją dłoń na jej. 
- Przestań.- poprosiła nie patrząc na niego i czując na wargach gorzki płyn. Chłopak stracił wdech. 
- Przepraszam. - wybełkotał ledwo wypowiadając sylaby.Nie mógł znieść widoku jej opuszczonej głowy , którą zawsze nosiła jak na nią przystało , zgrozą dla niego były łzy ani trochę nie ozdabiające jej gładkiego policzka. Cała w rumieńcach wstydziła się na niego spojrzeć , chciała się odwrócić , ale nie miała siły iść do Mateusza. Martwiła się o niego i o siebie. 
- Jakim cudem. - wyszeptała myśląc że mężczyzna stojący jedynie centymetr od niej nie usłyszy. Poczuła jak jego ciepły oddech oplata jej szyję .
- Jakim cudem to wszystko mogło tak się spieprzyć ... - dokończył za nią . Nadia niewinnie podniosła wzrok i spojrzała na niego. Chciała poszukać jego oczu ale wszystko widziała jak przez mgłę choć słońce w pełni widniało na niebie. - Dzięki Tobie żyję ... - szepnął dobrze wiedząc , że w niczym jej to nie pomoże a jedynie utrudni. Przygryzła wargi , pragnęła go znów poczuć , czy to dziwne że miała wrażenie jakby chciała jego krwi , chciała go tylko dla siebie . Tomek puścił jej rękę. 
- Przemyśl to, ale przepraszam albo mnie kochaj albo znienawidź inaczej nie potrafię. - odsunął się od niej i wyjął paczkę papierosów . Zaciągnął się i jak to zwykle robił dmuchnął smugą dymu w jej twarz. Mignął mu w oczach kolor jej paznokci i przez chwilę analizował ich barwę. Z dymem zmieszał się zapach jej perfum , wiedział że pachniała jak Paryż choć znał go tylko z fotografii. Po chwili milczenia oprzytomniał i odwrócił się. Z oddali dziewczyna widziała jak on wyrzuca na bok peta i dłonią przeczesuje włosy. 

Deszcz , deszcz , deszcz ,deszcz , deszcz , deszcz , deszcz , deszcz i jeszcze więcej deszczu. Kurcze pogoda jest fatalna, a ja coraz bardziej dochodzę do wniosku, że bycie singlem jest jak najbardziej ok, ale też chciałabym żeby znalazł się ktoś , ale nie zwyczajny tylko taki co mnie powali wręcz urodą i zaskoczy intelektem - jest taki , ale przydałby się jeszcze odwzajemnienie ( do kitu ). Czy ten rozdział jest długi?Chyba tak, tak mi się wydaje, ale nie mam bladego pojęcia z kim ona będzie , sama kurczę nie wiem co bym zrobiła na jej miejscu. Nie ma to jak coś napisać i nie wiedzieć co dalej. Coś wymyślę ... chyba. I moje ulubione pytanie - który moment podoba wam się najbardziej? ;)
ps. Pofarbowałam się . i zmieniłam nazwę bloga. Usunęłam z adresu liczbę i dodałam jedno " o " ;D 
SŁUCHAMY: 3 Doors Down - Here witohout you                       
MOBLO ♥
xoxo Nofound .


Biorę udział w rozdaniu zorganizowanym przez Kasiulcowy Blog .

32 komentarze:

  1. Boskie ;D Czekam na kolejny ;pp

    OdpowiedzUsuń
  2. dodajesz świetne obrazki do opowiadań :)

    OdpowiedzUsuń
  3. najlepsza jest rozmowa Nadii i Tomka ;)
    świetne jest całe to opowiadanie, też jestem singlem i dobrze mi z tym, mogę zawdzięczać to sobie, bo odrzucam wszystkich chłopaków, nie dlatego, że są malo przystojni, głupi itd. to coś ze mną jest nie tak, bo boję się zaangażować, boję się, że ich skrzywdze albo co gorsze oni skrzywdzą mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. także uważam że rozmowa Tomka i Nadii była powalająca... :*
    na jaki kolor się pofarbowałaś ? :*

    OdpowiedzUsuń
  5. rozmowa Nadii i Tomka ;p
    . moim zdaniem wolałabym aby pozostali razem pasują do siebie ;p

    czekam na następny ;*

    cukierkowataa (Kinga);*

    OdpowiedzUsuń
  6. na blond, ale wpadają pod rudy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie będę oryginalna. Mnie także urzekła ich rozmowa. Całość niezłą, aż chce się czekać na ciąg dalszy:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, to ja chciałabym tak pisać jak Ty:)
    Ja nad jednym rozdziałem kilka dni siedzę:) I nadal zadowolona nie jestem:)

    OdpowiedzUsuń
  9. tooo jest booskie! :)
    zapraszam do mnie, będzie mi miło jak wpadniesz :D

    OdpowiedzUsuń
  10. czekam na następny wpis! świetne! :D

    obserwuję! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. czekam na następny wpis! świetne! :D

    obserwuję! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. dziękuję bardzo ;*
    polecasz maseczki z garniera?
    ja szukam idealnej, ale jak na razie napotykam się tylko na ziaje ;\ :)

    OdpowiedzUsuń
  13. dziękuje.
    dokładnie wiesz co czuje, równiez nie szukam kogos na siłe..ale hm kogos potrzebuje.:)

    dziękuje,mam nadzieję,że do piątku pogoda na maxa sie wypogodzi :*

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja chciałabym umieć pisać tak od siebie, wszystko co tylko mi na myśl przyjdzie, ale niestety nie potrafię:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czekam na kolejne:)

    zapraszam na :

    www.arynsa-arynsa.blogspot.com :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie piszesz,bardzo mi się podoba ^^

    OdpowiedzUsuń
  17. nie, nagłówek robiła mi kumpela ta co poprzedni ;p

    OdpowiedzUsuń
  18. Genialne to <3. Dodaję do obserwowanych ^^.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wspaniale! Świetnie piszesz, cały czas chce więcej ;D Masz kobitko talent ! Dla mnie najlepszy moment to rozmowa Olka i Nadii. Pozdrawiam ;d

    OdpowiedzUsuń
  20. Hej. Prowadzę bloga na którym umieszczam swoje fotografie. Może wpadałabyś i skomentowała najlepsze według Ciebie prace ?
    Zapraszam na is-charlie.blogspot.com :))

    OdpowiedzUsuń
  21. opowiadania są świetne, a w obrazkach, które do nich dodajesz jestem zakochana! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Oczywiście że czekamy no i powodzenia w rozdanku ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. w wolnym czasie na pewno przeczytam :)

    a odpowiadając na Twoje pytanie - łącznie pewnie ok. 40-50 par, bo mam jeszcze 2 małe pudełeczka z takimi zwykłymi małymi kolczykami.. przy okazji pokażę je na blogu.

    www.chocarome.blogspot.com -

    OdpowiedzUsuń
  24. " wiedział że pachniała jak Paryż choć znał go tylko z fotografii"
    JEZU ! Kocham to porównanie! <333 jak i cały rozdział :)

    OdpowiedzUsuń


* Napisz, że obserwujesz, a zrobię to samo :)
* Przeczytaj chociaż połowę tego co napisałam.
* Pisz co sądzisz.