sobota, 16 lipca 2011

[ 62 ] Na zawsze 13 *

Po pewnym czasie bezczynnego siedzenia na szpitalnym korytarzu do Nadii i Tomka podszedł ojciec Sylwii.
- Ostatnia noc w szpitalu. Jutro z samego rana zabieram ją do domu. Nadia bardzo mi przykro ze poznajemy się w takich okolicznościach. - powiedział pan Mariusz i ze smutną miną poszedł do pokoju śpiącej córki.
- Już będziemy się zwijać . Ty musisz odpocząć i ja też. - oznajmił w końcu Tomek i szybkim ruchem wstał z krzesła wyciągając dłoń w stronę dziewczyny.
- Racja. - wydukała i chwytając go za rękę poszła prowadzona przez niego. Dojechali pod jej blok. Oboje wysiedli z samochodu . Nadia oparła się o drzwi i zmierzyła wzrokiem chłopaka.
- Dziękuję Ci. Za wszystko. - powiedział odgarniając jej włosy spadające na twarz. Miała delikatne worki pod oczami ale w ciemnościach na szczęście nie było nic widać. Jedyne światło dawała latarnia stojąca tuż obok wejścia na klatkę. Dziewczyna jedynie westchnęła głęboko i musnęła delikatnie jego wargi po czym skierowała się w stronę wejścia. Stojąc już na klatce pokiwała chłopakowi, który siedział już w aucie. Po ciężkiej nocy powolnymi ruchami skierowała się do domu. Zastała swoją mamę śpiącą w ubraniach. " Ah , ona chyba też miała męczący dzień." - pomyślała i poszła do pokoju. Przebrała się w piżamę i upadła niczym kłoda na łóżko. Nazajutrz obudził ją dźwięk robotników remontujących blok. Dziewczyna zakryła głowę poduszką i w końcu zebrała się na wstanie. Na podłodze leżało pełno kartonów z jej ubraniami i innymi drobiazgami. Wzięła pierwsze rzeczy z brzegu i skierowała się do łazienki.
- Dzień dobry Nadia. - powiedział jakiś facet stojący na korytarzu i pakujący coś do szafy.
- Eeee ... - zdziwiona nastolatka nie mogła wydusić słowa. Po kilku sekundach jednak otrzeźwiała. - Gdzie jest mama? - spytała mierząc go wzrokiem. Wysoki , ciemnowłosy , nawet przystojny mężczyzna odpowiedział że wyszła do sklepu , ale za chwilę wraca. " Zostawiła mnie samą z jakimś obcym facetem?!" - pomyślała zniesmaczona i wbiegła do łazienki. Spojrzawszy w lustro dostrzegła, że koszulkę ma na lewą stronę i w dodatku jest w samych majtkach.
- O boże . - wymamrotała do siebie kiedy uświadomiła sobie, że ten obcy widział ją w takim stanie. Kto wie co mu w tym momencie przyszło do głowy. Wzięła prysznic , uczesała się , ubrała i gotowa już wyszła z łazienki. Nie jedząc śniadania wyszła z domu. Skierowała się do Angeliki, ale nie zastała jej w domu. Przyjaciółka nie odbierała telefonu, Nadia zmartwiła się tym faktem. Nigdy nie traciły kontaktu. Po setnej próbie w końcu nie natknęła się na pocztę głosową.
- Gdzie ty się podziewasz? - spytała niespokojnym tonem.
- A ty? Ah , nie ważne. Przyjdziesz do Bartka ? - zaproponowała wyraźnie unikając wyjaśniej.
- Do Bartka ? Ale ... dobra już idę. Dziesięć minut. - powiedziała i nie czekając na odpowiedź rozłączyła się. " Pewnie znów 'uprawiali miłość' " - zirytowała się. Wsiadła w tramwaj , nie kupując biletu. Jak zwykle nikt tego nie sprawdzał. Wysiadła prawie przy jego bloku. Mijała się z jakimiś dzieciakami i w końcu zapukała do jego drzwi. " Otwarte " usłyszała i popchnęła je . Mama Bartka miała obsesję na punkcie czystości. Wszystko aż lśniło, podłoga , lustro wiszące nad niewielką komodą , nawet ściany wydawały się jakieś takie czystsze.
- Siemanko ! - przywitała się Angelika i przytuliła przyjaciółkę. - Gdzie Cię wysiało wczoraj wieczorem? Pisałam do Ciebie. - oznajmiła .
- Hej. Nic nie dostałam i nie wierzę , że w ogóle o mnie myślałaś. A wy co? - usiadła przy stole w kuchni. Choć nie było w niej wiele miejsca do jednej ze ścian przymocowany był prostokątny , wąski stół , a obok niego dwa wysokie krzesła.
- A nic. Tak siedzimy. - odpowiedział Bartek. - Nie wiem czy powinienem Ci to mówić , ale ... - przerwał drapiąc się nerwowo w głowę. Nadia siedziała zdezorientowana i zwróciła swój wzrok w stronę przyjaciółki.
- Bartek , zamknij się. - rozkazała Angelika i obdarowała go zimnym spojrzeniem.
- A czy ja do cholery nie mam nic do powiedzenia !! - podniosła głos Nadia i wstała z krzesła chwytając się za biodra. - Co się stało , no ?! - domagała się wyjaśnień.
- Mateusz leży naćpany u Olka. - wyjaśnił szybko Bartek.
- Co ? - do oczu dziewczyny napłynęły łzy . - Zawieziesz mnie do niego ? - prosiła. - Angela , ty chciałaś to przede mną ukryć! - powiedziała z wyrzutem i skierowała się w stronę drzwi.
- Ale ... - zaczął Bartek ale kiedy zobaczył spojrzenie zapłakanej dziewczyny bez sprzeciwu wstał i zaprowadził ją do auta. Szybko ruszyli. Przez całą drogę Nadia olewała to co przyjaciółka do niej mówiła. Kiedy dojechali Nadia nie pukając weszła do środka.
- Nadia ? - obdarował ją stęsknionym spojrzeniem Olek wciąż do szaleństwa w niej zakochany. Amanda miała wywołać u niej zazdrość, ale widać było że Nadia tylko się cieszy z tego że są razem.
- Gdzie Mateusz ? - spytała . " Mogłem też się naćpać " - pomyślał Olek i wskazał palcem swój pokój. Dom był pusty , jego rodzice pojechali nad morze a on został obawiając się że z rodziną będzie się nudził, a tu? Jak widać miał multum atrakcji .
Nastolatka weszła do pokoju. Na jednoosobowym łóżku zobaczyła Mateusza z głupawym uśmieszkiem na twarzy. Trzymał jeszcze jakiegoś jointa w ręce.
- Weź to wyrzuć! - krzyknęła i podbiegła do niego chwytając fajkę w dłoń. Zaciągnęła się raz i podała Bartkowi , ten poszedł do łazienki i wyrzucił do toalety, Dziewczynie trzęsły się ręce.
- Co ty zrobiłeś ? - wyszeptała pochylając się nad nim.
- Mała ? Moja księżniczka . - zaśmiał się chłopak i po chwili wybuchnął nieopanowanym śmiechem. Zaczął dotykać jej włosów.
- Ładne włosy , zawsze mi się podobały. Gdyby były czerwone wyglądałabyś jak ta bajkowa syreneczka. - znów parsknął śmiechem i pogładził ją po twarzy.
- Co robić ? - spytała się Nadia zwracając się do Olka. Ten wzdrygnął ramionami i wyszedł z pokoju. Po chwili wrócił z wielkim wiadrem pełnym wody.
- Oszalałeś ? On nie śpi tylko jest naćpany idioto! - wykrzyczała Angelika.
- Ale to go trochę ocuci . - zasugerował. Nagle z wielkiego rozmachu wylał zawartość wiadra na Mateusza. Nadia odskoczyła od łózka i zaczęła wyzywać Olka. Ćpun wzdrygnął się i zerwał na równe nogi po czym kolana mu się ugięły i opadł na podłogę.
- Gdzie moje ciało ? Nie czuje go . - zaczął mamrotać leniwie wymachując rękoma .
- Coś ty zrobił ?!! - krzyczała Nadia chwytając jego dłoń. Chłopak zrobił dziubek.
- No chyba sobie kpisz. - powiedziała dziewczyna widząc jak ten ma zamiar ją pocałować w dodatku w taki niezdarny sposób.
- Kocham Cię . - wymamrotał jej do ucha. Dziewczyna poczuła jego mocne perfumy pomieszane z smrodem dymu.
- Wiem , wiem. - odpowiedziała szybko i pomogła mu wstać. - Chyba musimy go odwieźć nie? - spytała spoglądając na każdego osobno. Bartek widząc jak wysoka , choć szczupła dziewczyna męczy się z ciężarem naćpanego chłopaka podbiegł do niej i wziął go na swoje barki po czym z drugiej strony pomógł mu Olek.
- Ej ale jak jego starzy go tak zobaczą to go zabiją mnie i w ogóle nas wszystkich. - zaprotestował Olek i razem z kolegą ponownie ułożyli go do łóżka. Mateusz wybuchnął nagle śmiechem. Wszyscy patrzyli na niego jak na debila.
- Mam ochotę dotknąć kogoś piersi. Są tu jakieś dziewice ? - znów zaczął się śmiać a razem z nim wybuchnął śmiechem Olek który tuż po chwili dostał z łokcia od Angeliki. Grupka powymieniała się spojrzeniami.
- Boże , no Olek masz rację. Może u Ciebie zostać ? - Nadia starała się trzeźwo myśleć. Poczuła że to ja przytłacza , a jednocześnie w sercu coś ją kuło , była blisko Mateusza, choć bolało ją jak on się niszczy. Podeszła do niego i pogładziła po twarzy. Ten wyprostował ręce i udawał ... tzn. wydawało mu się ze coś pieści.
- Zboczeniec. - wymamrotał Bartek.
- Odezwał się. - dogryzła mu jego dziewczyna a Olek wyjaśnił że Mateusz może zostać u niego ile będzie trzeba. Powiedział też że niedługo się wyprowadza.
- Mówił że chce zamieszkać z Nadią. - wymamrotał jego przyjaciel i obdarował dziewczynę błagalnym spojrzeniem.
- Kocham tego ćpuna. - wyszeptała do siebie dziewczyna a przez myśl przemknął jej Tomek , który również skradł jej kawałek serce. Przynajmniej pierwszego razu nie mogła wyobrazić sobie romantyczniejszego. Gwar w domu przerwał dźwięk dzwonka . Nadia spojrzała na wyświetlacz telefonu. " Tomek" .
Chciałam wam powiedzieć że pod uwagę bierzecie jedynie Mateusza i Tomka a nie zauważacie jeszcze jednego kandydata ? Nic nie sugeruję ale jeszcze nie jestem zdecydowana z kim ona ma być . 
Szczerze to już sama nie wiem kiedy je skończę. Zobaczymy . Wakacje trwają a ja muszę powiedzieć, że się nudziłam dziś i nie mam planów na jutro.:( Mam nadzieję że coś wykombinuję. Właśnie czytam książkę pt. " Zwyczajne życie " Joanny Chmielewskiej. Wspaniała książka , polecam. Dużo sytuacji , które serio mnie rozbawiły. Następnie mam zamiar zacząć czytać " Większy kawałek świata " tej samej autorki. Opowiada o tych samych dziewczynach. Teresce i Okrętce - szczerze polecam. Co do spraw miłosnych - singielka dziś , jutro i na zawsze chyba. Nie no na zawsze może nie ale na najbliższy czas nieokreślony. Muszę znaleźć muzykę. Musze wygrzebać piosenki Soboty ,Ostrego, Eldo i ściągnąć resztę piosenek Pezeta . Jak ja ich kocham. 


SŁUCHAMY : Eldo - Powinnaś .


XOXO Nofound . 

19 komentarzy:

  1. Niesamowite opowiadanie . :*
    jestem strasznie ciekawa końca, tzn czy Nadia będzie z Tomkiem czy z Mateuszem? hehe . :)

    PS. Zostałaś nominowana przeze mnie do zabawy ' One Lovly blog Awards ' . Szczegóły na moim blogu :
    http://psychiczniexzakochana.blogspot.com
    Pozdrawiam. ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. wspaniałe opowiadanie. Dziewczyno masz talent nie zmarnuj tego, napisz jakaś książkę :*
    zapraszam do mnie, będzie mi miło jak wpadniesz :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję że Nadia będzie z Mateuszem,rozdział jak zwykle świetny. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja mam nadzieję że będzie z Tomkiem jest to świetny chłopak. oby tak było.

    a tak w ogóle oby było bardzo dużo rozdziałów bo mi się spodobało ;D

    czekam na następny ;**

    cukierkowataa

    OdpowiedzUsuń
  5. Twój blog został nominowany do ' One Lovely Blog Award '. Więcej informacji na stronie: http://kochamciedwaczterynadobe.blogspot.com
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja brałabym pod uwagę jeszcze tego Olka. Fajne to Twoje opowiadanie :]

    OdpowiedzUsuń
  7. Zostałaś nominowana do One Lovely Blog Awards.
    Więcej szczegółów na : http://jestesmojadefinicjaszczescia.blogspot.com .
    pozdrawiam , <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Zostałaś nominowana do One Lovely Blog Awards.
    Więcej szczegółów na : http://musliii.blogspot.com/
    pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. No i jest genialnie! Masz świetny styl i talent do pisania. Akcja z naćpanym Mateuszem- boska! Osobiście jestem za Mateuszem. Myślę, że Olek jest w Nadii zakochany, ale ona w Nim już nie :)

    Pozdrawiam, pisz szybko kolejny rodział :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jestem za Mateuszem! :) Świetne masz to opowiadanie, nie kończ je szybko :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Twój blog został nominowany do ' One Lovely Blog Award '. Więcej informacji na stronie: http://lamoursx3.blogspot.com/ .Pozdrawiam . ; *

    OdpowiedzUsuń
  12. Zostałaś wyróżniona przeze mnie w One Lovely Blog Award:)
    Więcej informacji: http://salutarylies.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Twój blog został nominowany do "One Lovely Blog Award." Więcej informacji na: http://vaffanculo-daisy.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-award.html
    Pozdrawiam Daisy :**

    OdpowiedzUsuń
  14. Twój blog został nominowany do ' One Lovely Blog Award '. Więcej informacji na stronie: http://kochamciejakmilionzelkow.blogspot.com/
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  15. Twój blog został nominowany do ' One Lovely Blog Award '. Więcej informacji na stronie: http://historia-nowej.blogspot.com/
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja jestem za Tomkiem ;))
    Świetne opowiadanie ;D ;* // Merry ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. ciekawie tutaj ;D
    zapraszam do obserwowania mojego bloga

    OdpowiedzUsuń


* Napisz, że obserwujesz, a zrobię to samo :)
* Przeczytaj chociaż połowę tego co napisałam.
* Pisz co sądzisz.