poniedziałek, 9 kwietnia 2012

POWRÓT .

  Cześć wam! Mówiłam , że wróce w marcu , ale spóźniłam się kilka dni. To nic , prawda? :) Nie chce mi się pisać ostatniego rozdziału poprzedniego ciągu ponieważ najzwyczajniej w świecie nie pamiętam co tam chciałam zrobić , a nie chce wszystkiego pomieszać ani cofać się . Zacznę więc coś nowego co mam nadzieje też wam się spodoba. Mam nadzieję , że święta mijają wam spokojnie i zając był zamożny. A jak "mokry" poniedziałek? Mnie się wiele nie dostało i nie dostanie ponieważ do końca dnia mam zamiar siedzieć w domku, w którym nie byłam dwa dni , czyli cały weekend czyli w Wielkanoc :) . W życiu nic się nie zmienia szczególnego, ale jest lepiej niż było. Nie mam chłopaka , ale jest ktoś kto zachowuje się jak mój chłopak , dużo osób się dziwi , że nie jesteśmy razem i ja tez bym się dziwiła patrząc na to z boku. Nie wiem co jest między nami , coś więcej niż przyjaźń , ale mniej niż miłość . Kto za mną tęsknił ? :) 


SŁUCHAMY : WSRH - NIŻEJ PODPISANI <3




  Siedziała w pociągu przełączając piosenki na swojej play-liście. Razem z nią w przedziale był ojciec z dwójka dzieci niezdarnie próbujący je uspokoić. Dziewczynka i chłopiec zaczepiali wszystkich i krzyczeli - bawili się. Starsza pani czytała gazetę, a przez ramię zaglądała jej młoda , ładna dziewczyna o długich jasnych włosach. Co jakiś czas notowała coś w swoim notesie. Może to był jej dziennik , może pamiętnik , albo zapisywała ciekawe cytaty usłyszane gdzieś. Weronika miała przymknięte oczy i wystukiwała na oparciu siedzenia rytm piosenki. Nagle zobaczyła stojącego między przedziałami chłopaka. Wysoki o brązowych włosach. Ręce miał schowane do kieszeni , a w uszach białe słuchawki. Wyglądał niesamowicie w szarym płaszczyku. Obserwowała go i oddzielała ich jedynie szyba w drzwiach . Podniósł wzrok, a ona cała czerwona spuściła głowę i zakryła się ciemnymi włosami wyglądając przy tym jak co najmniej emo. " Może on to miłość mojego życia" - przemknęła jej przez głowę myśl... Ale w końcu to nie kino , a oni nie są pięknymi aktorami na wielkim ekranie, ale on ma takie duże oczy. Słyszała jak Białas nawija " Olejmy wszystko , liczy się tylko to co teraz " i znów zerknęła na chłopaka , który nie spuszczał z niej wzroku. Uśmiechnął się zalotnie , a ona nie mogła wyrazić żadnych emocji. Próbowała zobaczyć jaki ma kolor oczu , ale przez zamazaną szybę nie widziała za dobrze. Pociąg sie zatrzymał , a chłopak wysiadł. Siedziała tak jeszcze chwilę i gdy obudziła się , że to także jej stacja wyskoczyła z pojazdu w ostatniej chwili o mało co nie zapominając walizki. Rozejrzała się po stacji , ale nigdzie go nie widziała.
- Wera! - usłyszała jak ktoś ja woła. Blondynka trochę niższa od niej z różowym pasemkiem na włosach i ładnych niebieskich oczach. Kaja. Dziewczyny padły sobie w ramiona.
- Jak dobrze Cię widzieć! - powiedziała Kaja chwytając przyjaciółkę za ramiona.- Halo? Co Ty taka zamyślona? - Weronika chwyciła się za głowę i również bardzo się cieszyła z przyjazdu. Zaczynają studia. Nie mogła się doczekać akademika, ludzi , imprez a w tym przypadku i zajęć. Dziennikarstwo zaczęło ją interesować już w gimnazjum i wbrew rodzinie , która mówiła , że to się nie opłaca postanowiła spełniać marzenia.
- Niesamowite, pierwszy raz będziemy mieszkać w kompletnie innym miejscu niż nasi starsi. - zaśmiała się. - Musimy odebrać moje auto.
- Dzisiaj? Jedźmy po nie jutro. Nie jesteś wykończona?Pojedziemy moim , a tam czeka na Ciebie niespodzianka. - dziewczynie zrobiło się niedobrze. Bała się co Kaja znów wymyśliła. Ostatnio kiedy mówiła o niespodziance byli nią tancerze , nadzy , w domu jej rodziców. Poszły do samochodu , w którym ktoś siedział. Sebastian.
- Co on tutaj robi? Błagam , powiedz , ze nie mieszka z nami ... - zdenerwowała się Weronika wkładając walizkę do bagażnika.
- Weź , słodki jest. tyle lat się w Tobie podkochiwał , a teraz studiuje w tym samym mieście. - wytłumaczono wszystko i bez słowa Kaja usiadła za kierownicą.
- Cześć . - szepnął Seba gdy Weronika otworzyła drzwi pasażera.
- Ta cześć. Wysiadaj , nie mam zamiaru siedzieć z tyłu. - powiedziała stanowczo , a chłopak posłusznie wykonał zadanie. Jechali w ciszy aż do samego domu. Sebastian jeszcze raz powiedział , że cieszy sie , że ją widzi i że tęsknił , ale ona nic sobie z tego nie robiła. Kazała mu jedynie przetrzeć okulary i spadać.
- Wredny żart. - powiedziała do Kaji , a ta wybuchnęła jedynie śmiechem i pomogła wnieść dziewczynie torbę do góry. W pewnym momencie zadzwonił telefon nowej lokatorki .
- Halo ? Nie mogę rozmawiać ... Ok, zapłacę, tylko nie teraz. daj mi czas. Nie chcę więcej! Skończyłam z tym... Ok , - rozłączyła się.
- Kto ? Za co masz płacić? - zbulwersowała się blondynka przebierając w ciuchach koleżanki .
- Nikt , dosłownie nikt. Nieważne. Nie przejmuj się tym. - oznajmiła i chwyciła ubrania, które rzuciła jej Kaja. Poszła się przebrać. Przeglądała się lustrze.
- Kiedy będę mogła uśmiechnąć się sama do siebie , patrząc w lustro? - szepnęła do siebie. Usłyszała pukanie do drzwi toalety i krzyk kumpeli , która ją cały czas popędzała. Założyła na siebie łososiową spódnice przepasaną brązowym paskiem , do tego biała schowana podkoszulka i kremowe buty. Popatrzyła na siebie jeszcze raz przeczesując ręką włosy i zerknęła ma swój tatuaż na nadgarstku. " Fun , pace , hope , love " - miała wyryte na ciele. Na karku miała sznur gwiazd . Wyszła z toalety i usłyszała oznaki podziwu od koleżanki. Szybkie bo po chwili ta wbiegła do toalety trzaskając za sobą drzwiami.
- Zesikałabym się! Oooo ... jak dobrze... - zdawała relacje, a Weronika tylko się śmiała pakując torebkę.
Wybierały się do klubu. Musiały spędzić ze sobą niesamowity wieczór po takim czasie rozłąki. Po drodze czuły jak wszystkie spojrzenia są ich. Tylko podnosiły wyżej głowę i zwracały na siebie jeszcze większa uwagę. Gdy weszły , pierwsze co to podeszły do barku. Weronika kiedy usiadła myślała , ze serce wyskoczy jej z piersi , czuła w sobie jakiś dziwny niepokój sama nie wiedziała dlaczego.
- Śpiewasz jeszcze? - spytała ją Kaja przekrzykując głośną muzykę.
- Nie.. trochę w zaciszu , ale tylko dla siebie i dogrywam sobie wtedy na gitarze. Skończyłam ze snami o własnej płycie. - westchnęła.
- Z marzeń się nie rezygnuje. - odezwał się męski głos. - Co podać? - był to barman, a co lepsze był to chłopak, którego Weronika widziała wcześniej w pociągu. - Ciebie dziś widziałem, patrz jakie przeznaczenie. - zaśmiał się stawiając na ladę dwie szklanki .
- Dwa razy jakiś dobry drink. To co polecasz. - powiedziała kaja , a chłopak skinął głową. Miał na sobie niebieską koszulę i prezentował się znów świetnie.
- Ładny , to o tym tak myślałaś na stacji ? - szturchnęła kumpele w ramię.
- Zamilcz! - uśmiechnęły się porozumiewawczo.  Barman podał dwa napoje.
- Kacper , a Ty? - spytał uśmiechając się.
- A ja nie mam ochoty na flirty . - odpysknęła i wypijając drinka poszła na parkiet. Kaja odprowadziła ją wzrokiem razem z Kacprem.
-Sorry za nią. Ma na imię Weronika i jak będziemy wychodzić dam Ci znać. - puściła oczko do chłopaka i uśmiechnęła się szatańsko. Wstała i tanecznym krokiem powędrowała do koleżanki . Podchodząc do niej chwyciła ją w pasie. Ta przestraszona odepchnęła ją i wpadła na jakiegoś faceta , mocno wstawionego , bo tego co robił na parkiecie nie można było nazwać tańcem. Zatraciły się w muzyce , ich ciała chwiały się do rytmu , noc się dopiero zaczęła.


XOXO. NOFOUND. 

11 komentarzy:

  1. ciesze się , że w końcu wróciłaś i ... dalej piszesz !

    OdpowiedzUsuń
  2. podoba mi się ten rozdział :D ciekawyy

    OdpowiedzUsuń
  3. W końcu wróciłaś! ;d
    To nowe opowiadanie jest świetne ^^
    Czekam na kolejny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie wiem;D ponoć na nadgarstku

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak to mój kubek , w notce przed napisałam co czytam - książkę o fotgrafii ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. KOCHAM , KOCHAM , KOCHAM . MAM NADZIEJĘ WIDZIEĆ CIE CZĘŚCIEJ .

    OLIWIA :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  7. oczywiscie,że ja tęskniłam :)
    Ojej,bardzo mi miło :*.
    widzę nowe opowiadanie , ciesze sie!:) też długo mnie nie było!

    Racja!:) małe rzeczy daja szczescie i podtrzymują nas,szkoda,ze ostatnio pogoda kiepska,bo wpadam w jakies dołki!
    miłość.. szkoda,że tak cięzko ja znaleźć.. bardzo mi brakuje ogladania filmu i zasypiania na ramieniu :( :)

    mam nadzieje,ze Ty to szczescie masz!:)


    <3

    OdpowiedzUsuń
  8. ` No nareszcie wróciłaś. <3 mhm. łososiowa spódniczka. nono. :* kurcze, jestem ciekawa czy bd z tym kacprem. :)

    OdpowiedzUsuń


* Napisz, że obserwujesz, a zrobię to samo :)
* Przeczytaj chociaż połowę tego co napisałam.
* Pisz co sądzisz.