poniedziałek, 4 lipca 2011

[ 58 ] Na zawsze 9 *

- I co fajnie się wam beze mnie rozmawiało? - powiedziała Ada dosiadając się do nich.
- Bardzo ... - odparła Nadia a ona obdarowała ją wrogim spojrzeniem. - Bardzo tęskniliśmy.- dodała po chwili a Tomek parsknął śmiechem pod nosem. Chwile jeszcze siedzieli i odbyła się próba. Wszystko trwało dwie godziny. I tak się przedłużyło. Nowy członek załogi obserwował na razie wszystko planując już w następnym przedstawieniu wziąć udział. Nadia do domu wracała z Tomkiem i Jonaszem. Jonasz pisał scenariusze do przedstawień. Był starszy o dwa lata.Wszystko toczyło się zwyczajnie. Mogłoby się wydawać że Nadia zapomniała o rozmowie z Angelą , nieunikniętym rozwodem rodziców i rozmową z Mateuszem.Jeszcze nie wiedziała czy powie mu o swojej wpadce w Stanach.
Cała trójka szła głównie wysłuchując opowiadać Nadii o wakacjach za granicą. Nagle usłyszeli jak ktoś ją woła. Zatrzymali się i zobaczyli dwie postacie idące w ich stronę. " Zajebiście " pomyślała nastolatka widząc Mateusza idącego z Olkiem.
- Cześć . - powiedzieli chórkiem a Mateusz obdarował ją czuły buziakiem. Tomek chrząknął i tylko dziewczyna zwróciła na to uwagę nie wiedząc co to miało oznaczać.
- Sama z dwoma chłopakami? - roześmiał się Olek a wszystkim do głowy przyszły grzeszne myśli.
- Oj przestańcie już! Ale mam teraz obstawę.- Nadia szturchnęła Mateusza w ramie widząc go rozbawionego głupim żartem.
- Tak w ogóle to jest Tomek a to ...
- Mateusz. My się już poznaliśmy. - powiedział chłopak patrząc w inną stronę. Nadia zdziwiona tym faktem zmierzyła ich wyrazy twarzy.
- Serio ? Jak ?- spytała. Nie uzyskała odpowiedzi. Widać było że nie chcą o tym rozmawiać
- To ja ją porywam. - powiedział Mateusz i pociągną ukochaną za rękę. Zdążyła odkrzyknąć tylko "Na razie". Przez chwilę szli w ciszy. Oboje zamyśleni. Nadię dręczyło skąd się znają.
- Powiesz mi co jest grane? - zdenerwowała się w końcu. Usiedli na ławce przed domem kultury. Czyli po prostu się cofneli. Dziewczyna nie spuszczała z niego wzroku. Chłopak wzdrygnął ramionami i przytulił ją do siebie. Pocałował w czoło i nadal nic nie mówił.
- Powiedz . - domagała się informacji a on tylko westchnął głęboko.
- Bo widzisz. Tomek wprowadził się tego lata do naszego miasta.Jest moim sąsiadem i mieliśmy małą sprzeczkę. - przerwał i pogładził ją po włosach. Nadia wyprostowała się i czekała na ciągdalszy, na jakieś wyjaśnienia.
- Ma siostrę. - powiedział.
- Po co mi to mówisz. - i znów cisza. Nadie nagle ocknęło. Całował się z jego siostrą , albo... w każdym razie na pewno ją zdradził.
- Miałeś nie zrobić nic głupiego! - krzyknęła. - Obiecałeś mi! - wstała gwałtownym ruchem z ławki i odgarnęła włosy za ucho.
- Ale daj mi dokończyć. Siedzieliśmy w trójkę u mnie w ogrodzie. Tomek wyszedł a ona zaczęła się do mnie dobierać mówiąc że mnie chce. Odepchnąłem ją a ona się potknęła i upadła. Chciałem pomóc jej wstać a ona chwyciła mnie za bluzkę i pocałowała i w tym momencie wszedł jej brat i ona mówi że ja się na nią rzuciłem. - mówił jak katarynka. Wszystkie słowa wręcz wykrzyczał. Wstał i chwycił Nadię za dłonie. Dziewczyna spojrzała mu głęboko w oczy,ale już kiedyś oszukał ją.Już nie wiedziała jak wygląda jego spojrzenie kiedy kocha, kiedy kłamie , kiedy jest smutny... chyba już go w ogóle nie znała. Wyrwała ręce z jego uścisku i chwyciła się za głowę. Odwróciła się i poszła. Znów patrzył jak odchodzi. Nie wiedziała czy mu uwierzyć czy porozmawiać z siostrą Tomka czy z Tomkiem. Choć oni powiedzieli by na pewno co innego. Doszła do domu, wykąpała się, nie zastała mamy która była na nocnej zmianie. Kiedy leżała już w łóżku wzięła telefon i wystukała krótkiego sms'a.
"Całowałam się z innym chłopakiem w Stanach i przepraszam że Ci to mówię w ten sposób.Z nami koniec."
Nacisnęła "wyślij" a z jej oczu popłynął wodospad łez. Krztusiła się nimi, chowając telefon pod poduszkę. Dzwonił do niej, dostała kilka sms'ów w odpowiedzi. Nie wierzyła mu, nie potrafiła mu już uwierzyć.Zbyt wiele razy ją zranił , zawiódł jej zaufanie. Wiedziała że zerwanie w taki sposób to najgorsze co można zrobić , że to tchórzostwo,ale nie potrafiła mu powiedzieć tego wszystkiego w twarz. Pewnie był wściekły że ona też go  zdradziła. Większość nocy nie spała zastanawiając się czy dobrze zrobiła.
Obudziła się około dziewiątej. Ucieszyła się że nie straci kolejnego dnia na obijaniu się w łóżku. Jak zwykle wzięła szybki prysznic , zjadła śniadanie, ubrała się. Na dworze było strasznie gorąco.
- Kochanie musimy porozmawiać. - usłyszała głos mamy.Wzięła szklankę z sokiem pomarańczowym w dłoń i poszła do pokoju rodziców... przynajmniej kiedyś był ich obojga.
- Wszystko postanowione. Ja i twój ojciec się rozwodzimy i wyprowadzamy się. - powiedziała kobieta.
- Przeprowadzić się?- wykrzyczała prawie Nadia.
- Cicho cicho. Do bloku , na osiedle. Nie z miasta.- uspokoiła ją mama i kątem oka obserwowała co dzieje się w telewizji. Nastolatka odetchnęła z ulgą i wyszła z domu. Postanowiła iść do Angeli. Posiedziała u niej chwile i nagle przyjaciółka powiedziała że się śpieszą i muszą szybko iść na peron.
- Po co my tam idziemy? - spytała Nadia.
- Ja , Ty , Amanda, Mateusz , Bartek i Olek jedziemy nad morze - oznajmiła. - Jeszcze Ada i Tomek. - dodała po chwili. W innej sytuacji Nadia uznała by to za najlepszą ekipie świata ale wiedziała że będą problemy.
- Pociągiem? - wybełkotała zawiedziona dziewczyna.
- Nie no coś ty. Dwoma Autami. - odparła. W ręku trzymała ogromną torbę plażową. - Okazało sie że Tomek ma tam rodzinę, ale my jedziemy autem z Matim nie? - wyjaśniała wszystko w częściach Angela.
- Nie !!! - krzyknęła Nadia i stanęła na środku chodnika. Oznajmiła że zerwała z Mateuszem, opowiedziała wszystko Angeli. Teraz nie było odwrotu, dzieliła ich jedna ulica. W końcu pojechały autem prowadzonym przez Tomka. Podróż minęła bez kłótni, bez rewelacji. Na peronie była para nie zamieniła ze sobą słowa i tylko niezręcznie podali sobie ręce. " Przynajmniej nie robi scen" pomyślała Nadia widząc jego uciekający wzrok. Chyba lepiej , na pewno lepiej.
Na plaży zrobili kolejną imprezę , pełno alkoholu , wieczorem ognisko. Wszyscy bawili się wspaniale dopóki Mateusz nie rzucił się na Tomka.
- Spier*alaj! Nadia już nie jest Twoja ! - krzyczał Tomek kiedy walnął mu kolejny raz w brzuch.
- Wczoraj się rozstaliśmy , ja ją kocham a ty już się do niej dopierasz!?- Mateusz przewrócił przeciwnika na piasek.
- Olek nie stój tak! Weź coś zrób! Bartek ! - krzyczały dziewczyny stojąc z boku.  W końcu ich przyjaciele rozdzielili ich.
- Mateusz ja cię już nie kocham ! - wykrzyczała Nadia a pomiędzy całą grupką zapadła cisza.
- I tak nie jesteś nic warta! - odwarknął chłopak chamsko. Jej oczy zaszły szkłem a twarz przybrała dziwny grymas. Wzięła głęboki oddech i podeszła do Tomka i troskliwym głosem spytała czy coś go boli.  Jej były chłopak odepchnął od siebie trzymającego go Bartka i poszedł gdzieś wgłąb plaży. Nadia kucała przy chłopaku rozmawiając z nim a reszta wróciła do picia i tańczenia.
- Przepraszam. - powiedziała pomagając mu się podnieść.Chłopak objął ją ramieniem mówiąc że to nie jej wina. Kazał jej się dobrze bawić i mieć wszystko gdzieś. Nadia westchnęła i uśmiechnęła się . Po czym wziął ją na ręce i pobiegł z nią do morza, a za nim Olek z Amandą. Amanda okazała się fajną dziewczyną choć lekko nierozgarniętą ...

U mnie pogoda już się poprawiła, a jak u was? Podoba się rozdział? Jeżeli nie to przepraszam,ale szczerze powiedziawszy pisze pierwsze co mi do głowy przyjdzie. Ostatnio dodaje bardzo szybko rozdziały ponieważ mam dużo czasu.Ale kiedy zrobi się gorąco mam nadzieje że będzie go mniej. Jutro musi być ciepło bo przyjeżdżają do nas koledzy i szykuje się naprawdę fajna ekipa.  Miały być dziś zdjęcia ale nie wyszło bo muszę w końcu napompować koło od roweru.
I moje ulubione pytanie. Który moment podoba wam się najbardziej lub najmniej?





SŁUCHAMY : Pink - Heartbreak Down






xoxo Nofound .


19 komentarzy:

  1. fantastycznie sie czyta! lekko ,przyjemnie i z jakim zainteresowaniem!!! bede wpadac czesciej;)

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie pogoda bez zmian dzisiaj caly czas pada ;/
    no a najbardziej podoba mi się jak Nadia zerwała z mateuszem :D
    sms'em hehe

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowny blog! :)
    cała historia mi się podoba, nie potrafię wybrać jednego momentu.
    pozdrawiam ;-*

    OdpowiedzUsuń
  4. efekty były chyba najlepsze z całego filmu :)
    nijakie?! chyba wspaniałe chciałaś powiedzieć :D <3

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie pogoda też się już poprawiła. Sama nie wiem, który moment jest najlepszy, bo ogólnie całość jest jak zwykle przewspaniała. ;)

    Będzie mi miło jeśli zajrzysz też na mojego bloga :
    one-chance-for-love.blogspot.com
    Pozdrawiam. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna, świetna notka. Rozdział bardzo mi się podoba. Szkoda tylko, że Nadia tak pochopnie zareagowała i zerwała z Mateuszem, bo mogliby być szczęśliwi. Nie ma tu żadnych momentów, które mi się nie podobają. Natomiast jest wiele, które mi się podobają chciażby końcówka czyli bójka chłopaków, zerwania Nadi, historia poznania Tomka i Mateusza. Czekam na next :0 i proszę, żeby był szybko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. noo kolejny wspaniały rozdział :D
    Zapraszam do mnie, będzie mi miło jak wpadniesz ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam jedno ulubione zdanie: "Nacisnęła "wyślij" a z jej oczu popłynął wodospad łez."- jest przepiękne. Nie potrafię nic więcej napisać:)

    OdpowiedzUsuń
  9. świetnie, nie potrafię wybrać najbardziej ulubionego momentu, bo cały rozdział bardzo mi się podoba, aczkolwiek jest coś, co zwróciło główną uwagę, to to jak zerwała z nim sms. : )

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja wlasnie kloska umiem sobie zrobic, tylko juz z dobieranym gorzej :P

    OdpowiedzUsuń
  11. czytam całą to historię! ♥
    zakochalam się!


    zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. prześwietne ; *

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzięki, to miłe ;*
    Nie, tylko zawiesiłam, bo chodziłam do pracy i nie miałam czasu :)
    Rozdział mi się podobał, najbardziej moment kiedy Tomek bierze ją na ręce ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Genialne, cudowne, fantastyczne ;*
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  15. do tego rozdziału nie mam żadnych zastrzeżeń i mam nadzieje, że oni do sb wrócą ;**
    nie odrysowuje, tylko patrze i rusuje ;3
    robie tak, że drukuje sb obrazek z internetu na dużej kartce i rysuje go na małej ;**
    nie, nie lubie rysowac ludzi, a ten światło-cień mnie wkurza -.-'

    OdpowiedzUsuń
  16. jej ;D bardzo lubie czytac co piszesz, naprawde dobrze Ci to wychodzi ;) podziwiam Nadię za odwage, za to, ze potrafiła z nim zerwac. niektore rzeczy powinno sie zrobic, tylko czasami jest to trudne, w szczególności jak sie tego nie chce...a powinno

    Magda

    OdpowiedzUsuń
  17. Dzięki, Magda . Cieszę się że Ci się podoba ♥

    OdpowiedzUsuń


* Napisz, że obserwujesz, a zrobię to samo :)
* Przeczytaj chociaż połowę tego co napisałam.
* Pisz co sądzisz.