sobota, 2 kwietnia 2011

Po prostu .

Stoczyła się. Siedziała na jakiejś starej budowie z fajką w ręce. Nie wiedziała za bardzo co się z nią dzieje. Widziała tylko papierosa i resztki białego proszku w folii. Śmiała się sama do siebie wydmuchując kolejne smugi nikotyny. Dzwonił telefon. Krztusząc się powietrzem odebrała.
- Co z tobą gdzie jesteś? - spytał poważnym głosem.
- Ja? - co chwilę przerywała wypowiedzi głośnym śmiechem . - Nie wiem kochanie. A po co ci to? Serce już mam złamane nie przychodź skarbeczku. - znów się roześmiała i poczuła jak łzy spływają jej po policzkach.
- Ja mam towarzystwo. Batman ze mną siedzi - dodała po chwili .
- Co ty kurwa odpierdalasz?- zdenerwował się. - Martwię się. Jaki kurwa batman? Naćpałaś się? - krzyczał do słuchawki.
- Jestem w siedzibie batmana. No taki nietoperz człowiek. Ratuje świat przed Jokerem. Ratuje mnie przed tobą. - wytarła nos  rękawem umazanym od tuszu. Już wyciągała kolejnego papierosa z kieszeni i jakąś tanią wódkę spod kurtki.
- Co widzisz koło tej siedziby batmana? - spytał chcąc ją znaleźć.
- Ym , taki duży czerwony pałac. Jest piękny. Widziałam tam bawiące się dzieci. Batman mówi że są to najgrzeczniejsze dzieci na świecie wiesz? Nasz też by takie były. - popatrzyła przez jakiś wylot w ścianie na czerwony dom.
- Dobra już wiem , nie idź nigdzie - rozkazał jej i rozłączył się. " Nie mam zamiaru" powiedziała sama do siebie. Kolejne łyki alkoholu już wchodziły łatwo. Rozłorzyła się jeszcze bardziej na podłodze biorąc tabletkę. Tylko jedną. Wzdychała głęboko co jakiś czas śpiewała piosenki z dzieciństwa. Na kruchej skale wyryła serduszko i napis " love is gone ". Zamknęła oczy .
- Wiedziałem ze tu jesteś. Co ty robisz do cholery? Odłóż tę wódkę. Nie pijesz przecież!? - krzyczał stojąc nad nią.
- Ale wódka leczy rany kochanie . - uśmiechała się. - Ej ciebie tu nie ma ? Jesteś? Hmmm, jak dobry sen co? - otworzyła delikatnie oczy i skierowała wzrok na ścianę.
- Jak ty wyglądasz? Czas się kurwa ogarnąć! Wstawaj!
- Nie obchodzę cię . - wyszeptała i znów wycierała niezdarnie policzki. Łzy napływały jej do oczu . Czuła ich gorzki smak w ustach.
- Przyzywczaiłam się do tego smaku. - mówiła oblizując się. Podniósł ją i przytulił do siebie.
- Już nigdy nie pozwolę żebyś coś takiego zrobiła - mówił tuląc ją do siebie.
- Już nigdy nie odejdziesz? - spytała. - Nie żartuj. - dodała po chwili osuwając się z jego ramion. Wziął ją na ręce i mocno trzymał. Nie od powiedział na pytanie , ale wiedział że już nie będzie chciał odejść.
- Nie kłam że kochasz. - szepnęła mu na ucho . - Do widzenia batmanie. - uśmiechnęła się i pomachała w stronę jakiegoś zakurzonego kartonu.

http://formspring.me/noofound 
słuchamy : Avril Lavinge - I'm With You 


xoxo Nofound

15 komentarzy:

  1. niezłe jest.. moja koleżanka poleciła mi twe blog i jest zajebisty ;DD czekam na kolejny wpis ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. no wlasnie nie jestem z tego kompletnie zadowolona ;p troche wieksze możliwości mam xd ze tak można powiedziec, ale dziekuje ; **

    OdpowiedzUsuń
  3. Hem :P no można tak powiedziec :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Z braku czasu nie przeczytałam całego opowiadania, ale tą notkę postanowiłam przeczytać. W sumie to chyba nie jest kontynuacja czegoś ? W każdym bądź razie, jestem pod wrażeniem. Podoba mi się cholernie, uważam, że masz talent do pisania ! :)
    Dzięki :) No postaram się dodać w przyszłym tygodniu :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz cudowną wyobraźnię! Aż się boję konkurencji. Sklej to w książkę, daj jakiejś polonistce do poprawy inter. i ort. i do wydawnictwa, kochana, bo to jest świetne!
    Sama też piszę;PP

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam;PP I jest fajne;PP
    No, oceniam je na takich samych kryteriach.
    Ale szczerze to mój blog pamiętnikowy to naniby.ocom.pl;PP Tam cię serdecznie zapraszam;P

    OdpowiedzUsuń
  7. wiem :) ogółem na blogu nie wszystko to historie z życia wzięte, ale szczerze mówiąc ta akurat jest prawdziwa, z mojego życia. A co, podoba się?

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe to, co napisałaś i ciekawie przekazałaś myśl ;) Aż boję się pomyslec co tam jeszcze kłębi się w Twojej głowie hehe :)

    Zgrupowanie jest Miss DŚ. Ja jadę dopiero w niedzielę, bo startuję w kategorii seniorskiej, a te zdjecia są z kategorii do lat 18. Swoją przyszłość wiążę z mediami, więc dla mnie to ciekawa przygoda i praca z kamerą itd ;)

    A jeszcze co do notki to muszę przyznać, że papierosy potrafią zainspirować ;) W sumie kojarzą się nawet z artystami :)

    OdpowiedzUsuń


* Napisz, że obserwujesz, a zrobię to samo :)
* Przeczytaj chociaż połowę tego co napisałam.
* Pisz co sądzisz.