środa, 22 grudnia 2010

Naiwność .

Rano obudził mnie głośny dźwięk telefonu. Spojrzałam na zegarek,który wskazywał 6;00. Budzik miałam nastawiony na 8;00, jeszcze się cieszyłam że dziś do szkoły idę później. Spojrzałam na ekranik a tam wyświetliło się jego imię. Zszokowana odebrałam.-halo?- powiedziałam z nutką strachu w głosie, co tak naprawdę było nutką zdziwienia- cześć, wiem że wcześnie ale mam autobus i tak sobie pomyślałem że może nie śpisz ... - nie śpię, nie mogłam dziś akurat zasnąć - skłamałam. Nie chciałam aby myślał że mnie obudził , jeszcze by zaczął przepraszać zamiast od razu przejść do rzeczy.- może być chciała... wiem że jest zimno i wcześnie , ale może przyszłabyś na przystanek i ze mną posiedziała - oczy otworzyły mi się ze zdumienia, poczułam dziwny ucisk w żołądku - yhm , no ok, przyjdę - ok to czesc, do zobaczenia - rozłączył się. Popatrzyłam w lustro niespodziewane ujrzałam uśmiechniętą twarz, po mimo ciemnego nieba ona rozjaśniała wszystko dokoła. Ubrałam się szybko , ogarnęłam fryzurę , wiedząc że ciepła czapka i tak ją zepsuje i wyszłam z domu w jedną dłoń biorąc torbę a w drugiej trzymając telefon i sprawdzając godzinę. Szłam szybkim krokiem, spodziewałam się tego że jeszcze go nie będzie , w końcu w taką pogodę autobusy nie ruszają się szybko. Dochodząc do przystanku rozglądałam się szukając jego postaci. Zobaczyłam siedzącego go z kolegą na murku. Szturchną go i pokazał na mnie. Z łobuzerskim uśmiechem krzykną "cześć co tu robisz?". Słysząc to pytanie podskoczyło mi ciśnienie. " Jak to?" pomyślałam.- No miałam tu do ciebie przyjść , prawda??  - roześmiał mi się w twarz - kurcze, mała nie myślałem że przyjdziesz. - jak to? to po co dzwoniłeś ?? myślisz że po cholerę ci mówilam ze przyjdę co? - spojrzałam na niego surowym wzrokiem i zmierzyłam od Góry do dołu. Zmarznięte ręce schowałam do kieszeni i odwróciłam się na pięcie machając głową." boże, jaka ze mnie skończona idiotka, jak mogłam uwierzyć że chciał mnie zobaczyć do tego jest tu ten jego super kolega". - hej, zaczekaj! - krzykną. - wal się !! - wydusiłam z siebie idąc w stronę drzwi szkoły. - nie usiądziesz tu z nami? już do budy idziesz? - a co kurna? mam tu siedziec z kims kto zrobił ze mnie idiotkę i jego durnym kolega? raczej do chaty nie wroce ... - otworzyłam drzwi do szkoły i niemal wbiegłam do środka, - co za młotek- szepnęłam do siebie. Rozbierając się z kurtki poczułam wibracje telefonu w mojej prawej kieszeni. Rozdrażniona zachowaniem mojego uroczego a za razem bezczelnego kolegi wyciągnęłam komorke i odczytałam wiadomość."no chodź, coś sobie ubzdurałaś, :**". Ukucnęłam przy ścianie , rzucając torbą. Po mimo tego że oznajmił mi że coś sobie ubzdurałam w mojej głowie zaczęło wirować na buziaka zawartego w tej wiadomości. Nie miałam siły się podnieść, złość i zauroczenie przeszywało mnie nie dając pomyśleć.  Podeszła do mnie moja kumpela - tej , wstawaj zaraz lekcja- podała mi rękę i pomogła wstać. - tak wiem, wiem już dię tylko wezmę torbę- ok - wróciłam do szatni, podniosłam torbę i zobaczyłam go jak wchodził do szkoły. - czekaj!- krzykną gdy mnie zobaczył. Uśmiechając się do niego , drwiąc z tego że ma czelność się w ogóle do mnie odzywać. Nie zwracając uwagi na to jak za mną biegnie szłam przed siebie, kiedy już miałam chwytać za klamkę od klasy chwycił mnie za ramie - o co ci chodzi? - słucham?? - oburzona patrzyłam na jego głupotę. - wiesz zastanów się , dzwonisz do mnie o mega wczesnej porze a teraz o co mnie chodzi? boze... przed chwila chcialam z toba pogadac .. myslalam ze to cos waznego skoro chcesz abym z toba byla tu nagle patrze jak siedzisz z kolega i pytasz co ja tu robie.. - no glupio yszlo , sory ale spotkamy sie dzis po szkole - yy masz trening- yy, skad wiesz? - clowieku nie bedziesz ze mnie robil idiotki!! wal sie , - weszłam do klasy trzaskając drzwiami. Pani wytpytując mnie o spóźnienie krzyczała coś o odpowiedzialnosci. Usiadłam w drugiej lawce i patrzylam w okno , troche zalujac ze nie zgodzilam sie z nim spotkac. Moze nie chcial ze mnie zrobic idiotki tylko opuscic trening ... raczej nie


 

3 komentarze:

  1. co do wpisu to świetny!
    ale lepiej jakbyś pisała normalną czcionką. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuje.
    lepsza jest normalna czcionka ponieważ np. ten post każdy musi tłumaczyć i to zajmuje dużo czasu, a tak od razu jest przetłumaczony. ;) postaram się rozwijać akcje. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne, tylko mogłabyś pisać myślniki od akapitu a nie tak w środku tekstu...?

    OdpowiedzUsuń


* Napisz, że obserwujesz, a zrobię to samo :)
* Przeczytaj chociaż połowę tego co napisałam.
* Pisz co sądzisz.