- Sara? - powiedział jakiś głos stojący za mną. Wzdrygnęłam się na jego dźwięk , dobrze wiedziałam kto to był. Brzmienie tego głosu przyprawiało mnie o dreszcze , a serce stanęło po chwili znów rozpędziło się bijąc nierównym rytmem.
Odwróciłam się i rozejrzałam niespokojnie. Pod daszkiem jakiejść klatki stał Piotrek znów ocierając wargę z cieknącej ciurkiem krwii. Delikatnie posiniaczona szyja , wiedziałam że znów się bił.
- Co Ci się stało? - podbiegłam do niego delikatnie dotykając szyji.
- Chyba ja powinienem o to spytać. - odpowiedział spokojnie. Poczułam się nieswojo. Stałam w deszczu , w nocy a tu nagle miłość mojego życia woła mnie stojąc za mną. Jak w filmie? Pewnie każdy by tak pomyślał ale dla mnie to było coś więcej jak przypadek , mój własny film , ze mną w roli głównej.
- Nie ważne! - podniosłam ton po czym spuściłam wzrok i wbiłam go w moje szpilki które nawet mi nie przeszkadzały , czułam jakbym stała na boso.
Nagle poczułam dziwny smak w ustach. Pocałował mnie. Jaki smak? Wydaje mi się że to była jego krew. Otwirzłam oczy a on nie przestawał mnie całować, przyciągną mnie do siebie, oczy zamknięte , co jaiś czas łapał głęboki oddech. Zaczęłam go dotykać, tęskniłam za nim tak bardzo .Za bardzo. Po chwili spojrzał na mnie , głęboko w oczy przeszywając mnie wzrokiem. Czułam jakby chłonął moje myśli , nie mogłam oddychać , nie miałam płóc , przynajmniej nie czułam żebym je miała , zapragnęłam tak częściej , dawnio tego nie czułam , od kiedy nie byłam blisko niego. Wiem że mnie zdradził , ale czy w jego pocałunkach z inną było tyle uczucia co w tych ze mną?
- Co ty tu robisz? - spytał trochę nerwowo.
-A ty ?
- Jak myślisz?- wiedziałam ze na te pytanie nie oczekiwał odpowiedzi. W końcu wiedziałam że się bił.. A z kim i po co ? Co mnie to obchodziło? Wiedziałam że nawet gdyby sprzedawał dragi uciekałabym z nim przed tymi co życzą mu źle.
- Kochaj mnie - szepnęłam po chwili i popatrzyłam na niego jak mała dziewczynka chcąca dostać spowrotem ulubionego misia. Tak bardzo chciałam żeby mnie kochał , chciałam żeby serce biło dla niego. Wiedziałam ze jeśli mam oddychać , jeśli mam zasypiać , jeśli mam być to tylko z nim. Popatrzył na mnie i delikatnie się uśmiechnął.
- Proszę , nie chcę zapomnieć o tym co do ciebie czuje , wiem że i tak bym nie zapomniała. Kocham Cię każdym spojrzeniem w oczy , wiem że wiesz że jestem tylko twoja . - popłynęły mi łzy. Choć nie wiem czy w ogóle przestały płynąć. Na moim czerwonym i zmarzniętym policzku pojawiła się czarna smuga.
- Nie jestem idealny . - powiedział nie patrząc już na mnie. - Nie wiem ... nie chcę cię już ranić rozumiesz?
- Zrozum , ideały szybko się nudzą. Czy to takie trudne być razem? - krzyczałam. Odepchnęłam go od siebie.
- Czy ja dla ciebie byłam przygodą?
- Nie! - zdenerwował się i moocno chwycił mnie za barki. - Ale się otrząsnij. Chcesz cierpieć?
- Za ciebie mogę życie oddać - broniłam tego uczucia.
" Bo nie ma większej miłości niż ta gdy ktoś życie oddaje bym ja mógł żyć".
Patrzyliśmy na siebie chwilę.
- Tylko nie oddawaj , dobrze wiesz że ja bym nie mógł żyć . - pogładził mnie po mokrych włosach .
http://www.formspring.me/noofound
xoxo Nofound